Samorządowa zawierucha non stop!
Dawno już nie pisałem ale ponieważ zaczyna być ciekawie w naszym mieście
Rudzie Śląskiej to muszę z siebie coś"wypocić" czyli inaczej podzielić
się refleksjami na temat otaczającej nas rzeczywistości.
Ponieważ
dyskutuję sobie raczej na wesoło z "referendystami" na forum dyskusyjnym
Gazety Wyborczej a ich ataki na moją osobę zaczynają przybierać kształt
kupy w muszli klozetowej muszę niejako przybliżyć w jaki to sposób
znalazłem się jako radny w Radzie Miasta na kadencję 2010-2014 pomimo
tego, że nie miałem żadnego Programu Wyborczego!
Dla jednych to
niepojęte, dla innych niezrozumiałe a jeszcze innym włos się jeży na
głowie jak mieszkańcy mogli na mnie głosować chociaż nie miałem
programu?
Otóż chciałbym wyjaśnić, że nie jetem absolwentem jakiejś
uczelni w Moskwie,anie też nie studiowałem na KUL, nigdy nie byłem
słuchaczem WUML ani nawet nauk humanistycznych w ramach studiów
podyplomowych UŚ czy UJ nie studiowałem by lać mieszkańcom wodę i robić
im pranie mózgu przed wyborami.
Nie umiałbym być ani bezczelny ani ignorancki ani kłamliwy w stosunku do moich wyborców.
Napisałem zatem do mieszkańców okręgu I-go petycję w formie listu o mniej więcej takiej treści:
Ruda Śląska listopad 2010 r.
Szanowni Państwo, drodzy sąsiedzi!
Zwracam się do Państwa drogą listowną z prośbą o poparcie mojej osoby
jako kandydata na radnego Rady Miasta w Rudzie Śląskiej w mających się
odbyć w dniu 21 listopada br. wyborach samorządowych. Dlatego drogą
listowną ponieważ w dzisiejszym szybkim, zagonionym i ekspansywnym życiu
brak jest wystarczających możliwości czasowych na bezpośrednie
indywidualne spotkania. Poza ty uważam, że prywatność każdego z nas w
swoim domu powinna stanowić wartość nadrzędną i bez zgody domownika nikt
nie ma prawa go w jego mieszkaniu nachodzić.
W rejonie naszych osiedli zamieszkuję od ponad 25 lat i myślę, że
dla większości tutejszej społeczności jestem osobą znaną a przynajmniej
rozpoznawalną. Jakby nie patrzeć to okres 25 lat w naszym życiu to w
końcu jednak t.zw. szmat czasu!
Na przestrzeni tego okresu możemy ocenić co się tutaj zmieniło, co
zostało „zrobione” ale też i co należałoby jeszcze wykonać czy usprawnić
by było to korzystne i satysfakcjonujące dla lokalnej społeczności.
Jako kandydat na radnego nie zamierzam jednak „obiecywać” co
„zrobię” lub co „załatwię” bo byłbym w tym momencie osobą niepoważną i
nieuczciwą!
Obecna sytuacja finansowa miasta (235 mln zł. zadłużenia na koniec br.)
powoduje, że trudno a nawet nie wypada deklarować „czegoś” co później
nie zostanie zrealizowane! Jeżeli ktoś jednak składa dzisiaj różnego
rodzaju „obietnice” to śmiało można określić je mianem typowego
populizmu i obietnicami w przyszłości bez pokrycia lub wynikają one z
niewiedzy w zakresie funkcjonowania samorządu!
Dlatego ja składam inną propozycję.
Jeżeli z Państwa strony uzyskam poparcie, które w efekcie pozwoli mi
uzyskać mandat radnego to składam deklarację, że zobowiązuję się do
podjęcia wszelkich czynności prawno-organizacyjnych w celu utworzenia
na terenie naszego osiedla punktu kontaktowego dla mieszkańców (w
budynku pobliskiej szkoły lub w innym odpowiednim miejscu ).
W nim będziecie mogli Państwo na bieżąco zgłaszać wszelkie sprawy i
problemy wymagające pilnego rozwiązania czy załatwienia jak również
dzielić się spostrzeżeniami i uwagami dotyczącymi funkcjonowania
osiedla, dzielnicy czy miasta (obecnie by coś z radnym załatwić lub
mu jakąś sprawę przekazać trzeba udać się do Rudy, Goduli, Chebzia czy
nawet do Nowego Bytomia).
Chciałbym być Waszym reprezentantem w Radzie Miasta by jak najbardziej
trafnie, logicznie a zarazem również i nieco ekspansywnie móc
oddziaływać na władze miasta przy przekazywaniu im naszych problemów czy
uwag i to w każdej sferze życia publicznego.
A ponieważ sam osobiście już wiem:
· jak to „działa”,
· jak należy się poruszać w sferze samorządowej,
· posiadam odpowiednią wiedzę, doświadczenie i przygotowanie do pracy w tej materii,
to uprzejmie proszę o poparcie w obecnych wyborach samorządowych. Ja nie zawiodę!
Prosząc zatem o poparcie mojej kandydatury łączę wyrazy szacunku.
Józef Osmenda
Swoją deklarację wyborczą zrealizowałem bo w budynku SP 30 przy ul.Chryzantem pełnię (razem z innymi radnymi) zwoje dyżury!
Oprócz
tego dyżury pełnię w G 2 przy ul.Sprusa w Rudzie; w SP 6 przy
ul.Bytomskiej w Orzegowie; w SP 40 przy ul.Joanny na Goduli, w MP 14
przy ul.Węglowej w Chebziu, w siedzibie SLD przy ul.Niedurnego w Nowym
Bytomiu i dodatkowo w siedzibie RO ADM 3 przy ul.Norwida.
Na bieżąco
załatwiam sprawy i problemy mieszkańców i czasu nie liczę. A tera z w
dniu 24 czerwca br mam być odwołany w drodze referendum co mnie bardzo
zdumiewa ale trudno!
środa, 6 czerwca 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)